Żartobliwie o Paczkowie
Strona główna Dla Mieszkańców Aktualności Żartobliwie o Paczkowie
Data publikacji: 30.06.2015
Stowarzyszenie ?Pegaz? we współpracy z Biblioteką Publiczną pod honorowym patronatem Burmistrza Gminy Paczków ogłosiło wyniki konkursu poetyckiego na limeryk o Paczkowie.
Wyniki przedstawiono podczas Pikniku Rycerskiego w Paczkowie, który miał miejsce 27 czerwca br.
Do konkursu zostało nadesłanych 119 limeryków zgłoszonych przez 30 autorów. Ostatecznie do udziału w rywalizacji zostały dopuszczone 43 utwory.
Warto przypomnieć, że limeryk to gatunek żartobliwej poezji opartej na absurdalnym, groteskowym dowcipie słownym, anegdota z zaskakującą pointą, czyli krótki rymowany wierszyk o Paczkowie.
Nagrody otrzymali:
I miejsce ? Artur Kozłowski z Ząbkowic Śląskich za limeryk pt. ? Ochrona zabytków?,
II miejsce ? Eugeniusz Białek z Paczkowa za limeryk pt. ?Pewien gość?,
III miejsce ? Zbigniew Sofiński z Kamienicy za limeryk pt. ?Ratunek dla miasta?.
Jury postanowiło także przyznać dwie równorzędne wyróżnienia dla pani Kornelii Ziemianek oraz Anity Dworak. Serdecznie gratulujemy!
Oto zwycięskie limeryki o Paczkowie:
Artur Kozłowski, ?Ochrona zabytków?
W pewnych kręgach mieszkańców Paczkowa
narodziła się legenda nowa
Kiedy łże ktoś z Ratusza
piorun wieżę narusza
Decydenci, zważajcie na słowa!
Eugeniusz Białek, ?Pewien gość?
Żył pewien zacny gość w Paczkowie
Ścinał ludziom czaszki na głowie.
Mieszkał w Domu Kata
Sąd dorwał wariata
Pozostało po nim tułowie.
Zbigniew Sofiński, ?Ratunek dla miasta?
Nie tak dawno w Paczkowie wybrany,
Burmistrz Artur zawołał: ?O rany?
Pusta kasa w Ratuszu
Ludziom brak animuszu ?
Może by tak posadzić banany?!
Anita Dworak, ?Bolkowa Legenda?
Do Paczkowa na Bolkowe Wzgórze
Przyjechał Bolko Pierwszy w mundurze.
Szukał kufra ze skarbami
Lecz znalazł szkielet z zębami
Przestał grzebać w dziurze, uciekł w kapturze.
Kornelia Ziemianek, ?ZOO?
W Paczkowie nie ma ZOO,
I stąd niestety bierze się całe to zło,
bo gdyby zrobić takie safari,
ludzie ze świata, by się zjechali,
wtedy zdumieni krzyknęli, by oo!.