Z łańcuchem na szyi w słusznej sprawie
Strona główna Dla Mieszkańców Aktualności Z łańcuchem na szyi w słusznej sprawie
Data publikacji: 30.09.2010
W niedzielę 19 września Paczków, dzięki zaangażowaniu pani Maryli Ciołki, po raz pierwszy przyłączył się do ogólnopolskiej akcji "Zerwijmy łańcuchy", której głównym celem jest protest przeciwko wiązaniu psów na stałe na łańcuchach. Dziś prezentujemy zdjęcia z paczkowskiego happeningu.
Tysiące psów w naszym kraju jest przez całe życie uwięzionych na krótkich łańcuchach. Niejednokrotnie właściciele przywiązują swoje psy do bud w okresie szczenięctwa i zostawiają je przy nich na kolejne kilka lat. Niestety, łańcuch nie rośnie wraz z psem, dlatego często wrasta mu się w szyję, sprawiając potworny ból. Nagminnie zdarza się, że zwierzęta śpią w fatalnych budach, nie mają dostępu do świeżej wody czy jedzenia, a ciężkie i krótkie łańcuchy nie tylko odkształcają im kręgi szyjne, ale też skutecznie ograniczają możliwość niezbędnego ruchu.
Przeciwko takiemu traktowaniu czworonogów protestują co roku setki Polaków. Pomysł na zorganizowanie akcji "Zerwijmy łańcuchy!" zrodził się wiosną 2007 roku w warszawskiej redakcji magazynu "Mój pies". Wcześniej dziennikarze tego magazynu otrzymywali wiele sygnałów od osób zaniepokojonych losem psów łańcuchowych w Polsce. W redakcji pojawiła się idea organizacji dość oryginalnych happeningów, do organizacji których zaproszeni zostali czytelnicy, internauci i ludzie show-biznesu.
W tym roku akcja "Zerwijmy łańcuchy!" odbyła się w niedzielę 19 września, a Paczków był jednym z czterech miast na Opolszczyźnie, które zdecydowały się do niej dołączyć (w województwie opolskim podobne happeningi odbyły się jedynie w Opolu, Strzelcach Opolskich i Kluczborku).
W samo południe na paczkowskim rynku pojawiła się buda, do której każdy turysta czy mieszkaniec naszego miasta, w geście protestu przeciwko trzymaniu psów na uwięzi, mógł się przywiązać. Akcja, jak na debiut, wypadła całkiem nieźle. Kilkudziesięciu paczkowian chętnie założyło łańcuch na szyję i uwieczniło swoją symboliczną manifestację na zdjęciu. Protest w tej słusznej sprawie wyrazili m.in. uczniowie i nauczyciele Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 oraz Dyrektor Ośrodka Kultury i Rekreacji Andrzej Kłoczko. Godnym podziwu zaangażowaniem wykazał się także pewien mieszkaniec Grodkowa, który na opolskiej mapie akcji wybrał właśnie Paczków i przyjechał do naszego miasta specjalnie po to, by założyć na szyję łańcuch, dać się sfotografować i w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec niehumanitarnemu traktowaniu psów. Każdy z uczestników akcji otrzymywał promocyjne ulotki o akcji, mógł także zaopatrzyć się w bezpłatny zestaw do sprzątania psich odchodów.
Akcja dotyczyła psów, ale nasuwa się powiedzenie "pierwsze koty za płoty", bo w końcu był to prawdziwy paczkowski debiut akcji "Zerwijmy łańcuchy!". Główna koordynatorka happeningu, pani Maryla Ciołka, już teraz zapowiada, że w przyszłym roku symboliczna buda i łańcuch znów pojawią się w naszym mieście. Problem "łańcuchowego" cierpienia psów trwa, dlatego warto o nim pamiętać i przeciwdziałać nie tylko w dniu akcji, ale przez cały rok. Więcej o ogólnopolskiej akcji "Zerwijmy łańcuchy" poczytać można na stronie www.zerwijmylancuchy.pl.