Nad wodą tragedia za tragedią - apelujemy o rozsądek
Strona główna Dla Mieszkańców Aktualności Nad wodą tragedia za tragedią - apelujemy o rozsądek
Data publikacji: 3.08.2010
Prawdziwy dramat rozegrał się w sąsiedniej gminie Otmuchów. W poniedziałek po południu z rzeki Widnawka wyłowiono zwłoki kobiety. Następnego dnia rano w tej samej rzece znaleziono kolejne dwa ciała - prawdopodobnie jej męża i syna. Statystyki tegorocznego lata są tragiczne - od początku wakacji na Opolszczyźnie utonęło już 13 osób!
Ciała trzyosobowej rodziny odnaleziono pomiędzy miejscowościami Buków i Wierzbno. Zwłoki 53-letniej kobiety odnalazł w poniedziałek po południu przypadkowy przechodzień. Zawiadomiona policja przeszukała linię brzegową - kilometr dalej natrafiono na samochód, a w nim ubrania i dokumenty tragicznie zmarłej kobiety oraz jej męża i syna. Tego samego dnia rozpoczęto poszukiwania obu mężczyzn, jednak do zmierzchu nie udało się ich odnaleźć.
Akcję wznowiono we wtorek rano i tym razem na efekty nie trzeba było długo czekać - kilka minut po godz. 9:00 ratownicy wyłowili z Widnawki dwa kolejne ciała - 56-letniego mężczyzny i jego 22-letniego syna. Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nysie mł. asp. Marcin Greń, policjanci jeszcze ostatecznie nie potwierdzili tożsamości znalezionych osób. Wstępne ustalenia wskazują jednak, że była to trzyosobowa rodzina z województwa mazowieckiego, której dokumenty znaleziono przy samochodzie.
To tragiczne wydarzenie podwyższyło czarną statystykę utonięć, jaką notuje się tego lata w całym kraju. Liczby są zatrważające - w samym lipcu na terenie Polski utonęło ponad 250 osób! Najtragiczniejszy był weekend od 10 do 11 lipca - w ciągu tych dwóch dni woda pochłonęła 38 ludzkich istnień. W sumie od początku kwietnia do końca lipca odnotowano przeszło 450 utonięć. W samym województwie opolskim w wodzie zginęło już 13 osób - do tragedii dochodziło m.in. w Nysie, Łące, Zdzieszowicach, Graczach czy Malerzowicach Wielkich. W ostatnich dniach dramat rozegrał się jeszcze bliżej Paczkowa...
Przytoczone liczby szokują. Co gorsza, z każdym dniem liczba ofiar śmiertelnych rośnie - praktycznie nie ma tygodnia, by gdzieś w Polsce ktoś nie utonął. Jakie są przyczyny? Zdaniem policji do najczęstszych należą przede wszystkim: brawura, alkohol, wybieranie niestrzeżonych kąpielisk i zdecydowane przecenianie własnych umiejętności pływackich.
Burmistrz Gminy Paczków apeluje do wszystkich, którzy wypoczywają nad okolicznymi akwenami o rozsądek. Pływajmy jedynie w miejscach do tego wyznaczonych, ze specjalnymi oznaczeniami i najlepiej pod nadzorem ratownika. Rozważmy, że czasem lepiej wybrać się na rekreacyjny wypad nad wodę gdzieś dalej - w końcu Zalew Paczkowski nie jest oficjalnym kąpieliskiem.
Przede wszystkim jednak nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu lub po obfitym posiłku oraz nie skaczmy "na główkę" w miejscach nieznanych - może być w nich płytko, a właściwą ocenę sytuacji często utrudnia mętna woda. Pamiętajmy także, że do rzeki czy jeziora powinno się wchodzić stopniowo, by zapobiec ewentualnemu szokowi termicznemu. Szczególną uwagę nad wodą zwracać trzeba zwłaszcza na dzieci, bo często kilka sekund nieuwagi wystarczy, by doszło do dramatu.
Pamiętaj - wypoczywaj nad wodą z rozsądkiem! Zrób wszystko, by nie powiększyć tragicznej statystyki tegorocznych utonięć!
Warto zapoznać się ze szczegółami akcji informacyjno-edukacyjnej prowadzonej m.in. przez Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Komendę Główną Policji, Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Polskie Turystyczne Towarzystwo Krajoznawcze - więcej tutaj.